Autor Wiadomość
matejko
PostWysłany: Śro 3:15, 19 Lip 2006    Temat postu:

no to chyba jedna z gorszych jazd w zyciu.mnie na szczescie nic podobnego nie spotkalo jeszcze i mam nadzieje nie spotka!!! szczeze wspolczuje maciu bo po czesci wiem czym to pachnie!!!mialem okazje spotykac sie z panna ktora zaliczyla wpade na imprezce nie wiedziala z kim i jak bo zajebala sie i film jej sie zerwal (to bylo wakacyje disco nad jeziorem ) i tak po tygodniu moze 2 naszej znajomosci (poznalem ja zaraz po tej imprezce)panikuje itp bo jest w ciazy.ja niewinny mosiale przez to mimowolnie przechodzic bo nie zostawie jej samej w takiej chwili ale automatycznie only friends!!!nie potrafil bym pokochac kobiety takiej jak JA!!!!! RazzRazzVery HappyRazzRazz
solar
PostWysłany: Czw 0:33, 29 Cze 2006    Temat postu:

noto jak maciu napisał to chyba ja też mogę ...
moja siostra w sumie też wpadła w wieku ...18 lat ...
chodziła z tym chłopakiem jakiś rok może dłużej trochu i wyszło jak wyszło urodziła córkę skończyła szkołę oczywiście przepisała się na zaoczne ale skończyła i jest technikiem ekonomistą teraz się wybiera na studia ale nie otym...
więcjak już napisałem wpadła, gdy była w 6 miesiącu ciązy wzięła ślub z Łukaszem i są ze sobą do tej pory /teraz ma 25 lat / rok temu urodziła drugą córkę /tym razem już zaplanowane dziecko było raczej/ której jestem chrzestnym tworzą udany związek oczywiście kłótnie się zdarzają jak w każdym małżeństwie. Tak z perspektywy czasu rozmawiając z nią teraz o tym to chyba załuje tego co się stalo 7 lat temu ponieważ zj*bała sobie całą młodość.
nasi starsi chyba się z tym już pogodzili chociaż na początku byo im cięzko ponieważ siostra zawiodła ich oczekiwania... więcej chyba nie trzeba tutaj pisac każdy niech sobie dopowie resztę,ale fakt faktem że ja się zajebiscie boję o sibie żeby mi się to niezdażyło i za każdym razem po każdej "nocy" z laską boję się czy aby napewno nic się nestało...dodam jeszcze do historii mojej siorki że jej się dobrze powodzi i jej przypadek zakończył się faktycznie happy endem...

jeszcze może podam jeden przykład
w wałbrzychu mieszka brat mojego ojca....sąsiedzi mojego wujka mają córkę ma 23 lata chyba / znam ją wmiarę dobrze ponieważ chcąc nie chcąc jeździłęm i dalej tam jeżdze do niego i poznałem Agnieszkę ale nie o tym też tu chciałem napisac/
Aga wpadła sobie w wieku 15 lat /pewnie zaraz dużo osób powie że jej rodzice mogli prokuratora zawiadomić itp. itd. tylko proszę was - szczególnie dziewczyny zastanówice się czy wasi rodzice też złozyliby donos ...??/z chłopakiem w sumie mężczyzną który miał lat 25 czy 26 urodziła córkę w wieku 15 LAT:!: Exclamation Exclamation ślubu z tym chłopem niebrała on ją jakieś dwa lata później popierdolił i wyjechał do niemiec /do tej pory niewrócił czasami tylko przysyła jej jakieś euro .../ dwa lata później czyli w wieku 17 lat Aga wpadła z drugim chłopakiem który też byłod niej starszy miał chyba 23 lata urodziła drugą córkę ten chłopak podobnie jak poprzedni ją także popierdolił ... teraz ma już męża starszego o 6 czy 7 lat od niej niema z nim dziecka narazie jak z nią rozmawiałem to mówi że nieżałuje tego że nieposzła na skrobanę ... powiedziałą ze nieumiała by z tym żyć...
w sumie mógłbym pisaco tych dwóch przypadkach dużo ale mśle że to niema sensu... jeżeli ktoś chce coś wiedzieć to pytać postaram się odpowiedzieć...

te historie są naprawdę prawdziwe niema sensu chyba zmyślać w tym temacie...
Dj.Kmicic
PostWysłany: Śro 22:29, 28 Cze 2006    Temat postu:

No tak slyszalem o tym ! maciu mowi prawde szkoda tylko ze opisywal swoj przyklad ! Ja kurde niewiem zawsze mam jakies obawy bo wiadomo ze jak jest imprezka to rozne glupie niekontrolowane rzeczy sie robi a pozniej czlowiek sie zastanawia czy czegos nie zbroil ! Trzeba uwazac ! Staram sie o tym nie myslec ale czesto przechodzi mi to przez glowe... ! Osobiscie sobie tego nie wyobrazam ...
maciu
PostWysłany: Śro 20:44, 28 Cze 2006    Temat postu:

No maciu jak zwykle pierdolnie pare prawd życiowych :D:D

No więc ekhm... trzymać się krzeseł !!
Ja mając lat 19 WPADŁEM z laska !!
Niestety wyszło to w takim okresie kiedy nasz zwiazek juz po prawie 4 latach bycia i rozchodzenia sie i powrotów nie trzymał się kupy...

Finał smutny... i nie będe się rozpisywał... skonczył się zabiegiem z jej strony bez powiadomienia mnie. Miałem wtedy 19 lat i nasrane do głowy bardziej niż dziś. W sumie jak sie dowiedziałem to srałem po kątach z pracy wziałem L4 na 2 tyg. i lezałym blady i sztywny w domu nie wiedząc co robić. Może to była i po cześci moja wina. ale laska doprowadzała mnie do psychozy już takiej wczesniej że miałem ja zamiar na dniach popierdolić. Niestety wyszlo jak wyszlo... Smutny fragment zyciorysu !! Krótko: jak już robicie to musicie być pewni tego co od zycia chcecie i tej drugiej osoby też trzeba byc pewnym inaczej to będzie klapa. Moi starzy dowiedziali sie z listu od niej który zostawiłem na półce. Dostałem go od niej pare miechów poźniej na urodziny i tam coś chciała tłumaczyć... Do dziś ze mna nie poruszyli tego tematu choć wiedzą...
pepsi
PostWysłany: Śro 19:15, 28 Cze 2006    Temat postu:

taaa też mam kilka bliskich kolezanek które mają po 20-23 lata a już sa rozwódkami :/ a wszystko dlatego że brały ślub tylko dlatego że wpadły..

ja napewno niebrałbym ślubu z dziewczyną z która jestem jakis czas i ona zachodzi w ciaze ... no chyba że byłbym z nia kilka lat i wiedziałbym że to kobieta na całe życie Wink

Zabezpieczać mi sie prosze :D
tomii.konary
PostWysłany: Śro 19:09, 28 Cze 2006    Temat postu:

Ja tez nie życze nikomu by miał sie żenic z kimś z przymusu!
U mnie w szkole (jeszcze jak do niej chodziłem:) ze 2 lata temu) wpadła sobie kumpela z klasy=> oczywiscie slub te sprawy no i z tego co słyszałem juz sa po rozwodzie! Szybka miłosc i życie zjechane do konca!!
jjaro
PostWysłany: Wto 21:33, 27 Cze 2006    Temat postu:

Mloda napisał:
Kumpel niedawno WPADł z jakąś laską w sumie to nie jest miłość jego życia ale kajdanki na palce założył i hajtnął się z nią..


Szczerze mu współczuje i nikomu nie życze podobnej jazdy!! Crying or Very sad Sad
Mloda
PostWysłany: Wto 15:16, 27 Cze 2006    Temat postu:

Kumpel niedawno WPADł z jakąś laską w sumie to nie jest miłość jego życia ale kajdanki na palce założył i hajtnął się z nią..
jjaro
PostWysłany: Wto 12:06, 27 Cze 2006    Temat postu:

No ja też się staram o tym nie myśleć, jakbym wpadł w laską którą kocham i naprawde na niej mi zależy to bym się z nią ożenił. Gorzej sprawa wygląda jakbym wpadł z pierwszą lepszą wtedy jest lipa piękna, ale bez ślubu Laughing
Ener
PostWysłany: Wto 10:42, 27 Cze 2006    Temat postu:

Ja bym chyba wzial, ale jeszcze nie teraz Razz z paru wzgledow <lol2>
ICR
PostWysłany: Wto 7:33, 27 Cze 2006    Temat postu:

Ja na pewno slubu bym nie bral, zwlaszcza jesli to jest dziewczyna ktora mala co znam i nie sadze aby mozna bylo z nia wytrzymac dluzej niz kilka dni. Nie zamierzalbym sobie zycia zmarnowac juz wole płacic i odwiedzac dziecko.
Ener
PostWysłany: Pon 23:56, 26 Cze 2006    Temat postu:

Wole o tym nie myslec :] Cholerna spina Razz A cos ost za czesto w moim towarzychu o tym przewijaja, a powiedzmy ze mialem stresowy czas ;]
tomii.konary
PostWysłany: Pon 21:41, 26 Cze 2006    Temat postu: Wpadka!

Zdażyła sie wpadka w naszym życiu! A zarazem zmiana diametralna naszego życia! Co należy zrobic, jak oznajmic o tym znajomym no i rodzicom!

No i odwieczne pytanie: małżeństwo czy nie?? Confused

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group