Autor Wiadomość
bad18
PostWysłany: Wto 19:22, 25 Lip 2006    Temat postu:

na dyskoteke sama bym nie pojechala ale na domowke spoko:P:D
ICR
PostWysłany: Nie 10:17, 25 Cze 2006    Temat postu:

maciu napisał:

Niestało?? Aby wściekła pijana świnia płotów i żerdzi cwałując na Sucha po imprezie nie porozdupcała !!

Idź sam - mówie ci faziec Wink


Shocked Very Happy Very Happy Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing HAHAHAHA no nie moge lol :D. Zdrowo dojebales :D:D.


Do tematu:
Sam kiedys sie nad tym zastanawialem bo mam podobny problem ze zawsze komus cos nie pasuje :/ no ale jednak nie ryzykowalem nie udanej imprezy i zostalem w domu.
maciu
PostWysłany: Nie 9:31, 25 Cze 2006    Temat postu:

pepsi napisał:
MQ czesto jeździ do Energy sama .... a bawi się z całą szlachtą LOL a wraca z ochroną aby czasem jej sie cos niestało LOL


Niestało?? Aby wściekła pijana świnia płotów i żerdzi cwałując na Sucha po imprezie nie porozdupcała !!

Idź sam - mówie ci faziec Wink
*MQ*
PostWysłany: Sob 14:01, 24 Cze 2006    Temat postu:

pepsi napisał:
np. MQ czesto jeździ do Energy sama .... a bawi się z całą szlachtą LOL a wraca z ochroną aby czasem jej sie cos niestało LOL


Buahahahahaaa Laughing

Owszem zdarza się, że jadę sama jak nie mam z kim, ale wypuszczam się do Energy tylko wtedy gdzy jestem pewna, że w środku będzie choć garstka ludzi, których znam. Wiem, że to z jednej strony ryzykowne, a nawet niebezpieczne, ale cóż... Wink

A z ochroną zdarzyło mi się wrócić raz czołg hehe
pepsi
PostWysłany: Sob 11:00, 24 Cze 2006    Temat postu:

ale jesli chodzi o nas i o Energy to inna bajka bo wiadomo że jak się pojedzie to już tam bedzie spora grupa znajomych... np. MQ czesto jeździ do Energy sama .... a bawi się z całą szlachtą LOL a wraca z ochroną aby czasem jej sie cos niestało LOL
Miskov
PostWysłany: Sob 9:31, 24 Cze 2006    Temat postu:

ja tak kilka razy byłem w energy w tamte wakacje - nikomu innemu sie nie chciało, wiec zabrałem swoje zwłoki do Energy busa...

Cytat:
Może nawet łatwiej będzie poznać kogoś fajnego?


mhm razu jednego, poznałem Willy'ego, byłego admina naszego Shocked
maciu
PostWysłany: Sob 8:51, 24 Cze 2006    Temat postu:

Ja nieraz poszedłem gdzieś sam ale ja to tak mam że zawsze kogoś musze poznać !!
Nieraz się kogoś spotkało - ot takie zaskoczenie bo np. była to osoba której sie nie widziało hohoho lat
Ener
PostWysłany: Sob 0:32, 24 Cze 2006    Temat postu:

Ja tam nie mam nic przeciwko :D Z kamela juz wracalem pare razy sam, a nawet do E2k bym sie sam wypuscil no problem, w srodeczku na pewno bym kogo spotkal nie ma bata :D
pepsi
PostWysłany: Pią 23:20, 23 Cze 2006    Temat postu:

hmmm jesli klub do którego miałbym jechac byłby niedaleko i wiedziałbym że bedzie tam już ktoś znajomy to bym sie wybrał... jesli klub byłby daleko to niepojechałbym....

a jesli miałbym jechac sam i tam nikogoby ze znajomych nie było.... wolałbym zostac w domu..
manczyk
PostWysłany: Pią 23:07, 23 Cze 2006    Temat postu: Samemu do klubu??

siemanko

Pewnie każdemu czasami zdarza się tak że nikt ze znajomych nie ma czasu, wszyscy są zajęci siedzą w pracy, albo nie mają ochoty wyjśc się zabawić się na miasto, a wy macie ochotę poszaleć. Ja najprawdopodobniej bede mieć taką sytuację w tą sobotę, nastawiłem się że się wybawie jak nigdy a tu taka lipa. W związku z tym mam pytanie, jestem ciekawy jaka będzie wasza opinia. Co myślicie o samotnym wyjściu do klubu? Bez znajomych, całkowicie w pojedynke. Myślicie że taka opcja ma sens? Może nawet łatwiej będzie poznać kogoś fajnego? A może ktoś z was preferuje taki sposób zabawy?
hehe jestem ciekawy. czekam na wypowiedzi bo nie wiem co mam robic Razz

jak zły dział to proszę przenieść Smile


pozdrowienia

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group